Niemieckie lotnictwo intensywnie bombardowało miasto Cowes w Wielkiej Brytanii. Przed zniszczeniem uratował je polski okręt ORP „Błyskawica”.
Te wydarzenia rozegrały się w 1942 roku. W ich 70. rocznicę mieszkańcy Cowes zorganizowali uroczystości upamiętniające obronę miasta przez polski niszczyciel. Uczestniczyła w nich delegacja polskich marynarzy, która przybyła do Cowes na pokładzie okrętu transportowo-minowego ORP „Toruń”. 7 maja, w dniu zakończenia uroczystości, odbył się występ orkiestry 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia.
Dla mieszkańców Cowes najbardziej pamiętną datą w wojennej historii była wiosna 1942 roku. Pod koniec kwietnia jeden z bombowców niemieckich dokonał nalotu na miasto. W tym czasie w stoczni w Cowes przebywał niszczyciel ORP „Błyskawica". Załoga polskiego okrętu, przewidując kolejne naloty, przygotowywała się do obrony. Pod osłoną nocy dowożono na okręt amunicję. 4 maja o godzinie 23.00 ponad 100 niemieckich bombowców rozpoczęło bombardowanie miasta z małej wysokości. Załoga „Błyskawicy” odpowiedziała ogniem armat przeciwlotniczych. Intensywny ogień polskiego niszczyciela zmusił niemieckie bombowce do rozbicia szyku i zwiększenia wysokości lotu. Tym samym niemieckie samoloty nie mogły dokładnie określić celów naziemnych. Kolejny nalot samoloty niemieckie rozpoczęły o godzinie 03.45. Z polskiego okrętu nieustannie prowadzono ogień, a na nabrzeżach załoga stawiała zasłony dymne, aby ograniczyć skuteczność ataków. Dodatkowo marynarze, którzy nie obsługiwali armat, pomagali mieszkańcom miasta w gaszeniu pożarów, a lekarz okrętowy z grupą sanitariuszy udzielał rannym pierwszej pomocy medycznej.
W ten sposób załoga polskiego okrętu uratowała miasto przed zniszczeniem. Do dzisiaj pamiętają o tym jego mieszkańcy.
Źródło: Marynarka Wojenna
autor zdjęć: Marynarka Wojenna
komentarze