moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Amerykanie wiedzieli o zbrodni w Katyniu

Wysłany wiosną 1943 roku do Waszyngtonu raport amerykańskiego oficera, płk. Henry’ego Szymanskiego, na temat zbrodni w Katyniu, dowodził odpowiedzialności Rosjan za ten mord. Dlatego został utajniony przez amerykańskie dowództwo – mówi prof. Tadeusz Wolsza, historyk Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.


Grupa alianckich jeńców ogląda przedmioty wydobyte z masowych grobów w Lesie Katyńskim. Trzeci z prawej (z profilu) kpt. Donald B. Stewart.

Kim był płk Henry Szymanski?

Prof. Tadeusz Wolsza: Amerykaninem polskiego pochodzenia, absolwentem akademii wojskowej West Point. W styczniu 1942 roku, po przystąpieniu USA do wojny, jako oficer amerykańskiego wywiadu wojskowego (G-2) miał objąć stanowisko oficera łącznikowego przy Armii Polskiej na Wschodzie. Ambasada USA w Związku Sowieckim próbowała uzyskać akceptację władz na Kremlu dla tej kandydatury. Niestety, bez powodzenia. Swoją misję objął więc z opóźnieniem, już na Bliskim Wschodzie, po ewakuacji polskich żołnierzy ze Związku Sowieckiego.

Jakie było jego zadanie?

Początkowo zajmował się problemami polskich żołnierzy z armii gen. Władysława Andersa, przede wszystkim ich losem w łagrach. Tematem zaginionych oficerów zainteresował się po rozmowach z rtm. Józefem Czapskim i por. Bronisławem Młynarskim. Obaj byli więźniami Starobielska i wiosną 1940 roku znaleźli się w grupie 80 oficerów ocalonych z tego obozu. W armii gen. Andersa zajmowali się bezskutecznym poszukiwaniem „zaginionych” oficerów polskich w ZSRR. Płk Szymanski dowiedział się od nich, że Polacy poszukują aż 12 generałów, około 130 pułkowników i 9200 oficerów niższej rangi. Sprawa była więc niebagatelnej wagi. Na jesieni 1942 roku Amerykanin spotkał się w Londynie z prezydentem RP Władysławem Raczkiewiczem i premierem gen. Władysławem Sikorskim. Wówczas też przygotował pierwsze raporty.

Czego dotyczyły te dokumenty?

Jeszcze nie zbrodni katyńskiej, gdyż nikt wówczas nie mówił na ten temat. Oficer omówił losy polskich oficerów w Związku Sowieckim. Pisał też o kiepskim stanie polskich wojskowych i cywili ewakuowanych z ZSRS, którzy przybywali do irańskiego Pahlawi nad Morzem Kaspijskim latem 1942 roku.

Wiosną 1943 roku płk Szymanski zajął się kwestią Katynia…

Po ogłoszeniu przez Niemców komunikatu o odkryciu masowych grobów w lesie katyńskim, w kwietniu 1943 roku, oficer odebrał depeszę z rozkazem od gen. George’a Marshalla, szefa Sztabu Armii Stanów Zjednoczonych, aby zbadał sprawę katyńską i przygotował raport na jej temat. 30 kwietnia i 29 maja płk Szymanski wysłał dokumentację na ten temat na ręce gen. George’a Stronga, szefa wywiadu armii amerykańskiej. Stał się tym samym ważnym świadkiem w sprawie zbrodni katyńskiej.

Nagrodę im. Janusza Kurtyki z rąk dr. hab. Filipa Musiała i Zuzanny Kurtyki odbiera prof. Tadeusz Wolsza. Fot. Marcin Jurkiewicz (IPN)

Skąd oficer zdobył informacje?

Raport sporządzony został w dużej mierze na podstawie materiałów przygotowanych przez rtm. Czapskiego i por. Młynarskiego, a także rozmów z polskimi żołnierzami, cywilami i angielskimi oficerami. Niestety, ani w 1943 roku, ani w 1944 roku, kiedy Niemcy, a potem Sowieci prowadzili badania w Katyniu, oficer nie mógł przyjechać na miejsce zbrodni. W 1943 roku z powodu wojny amerykańsko-niemieckiej, a w 1944 roku nie dostał przyzwolenia władz sowieckich na wizytę. Można się jedynie domyślać, że sowieckich polityków przestraszyło jego polsko brzmiące nazwisko, bardzo dobre relacje z gen. Andersem oraz pełnione stanowisko oficera łącznikowego między armią amerykańską i 2 Korpusem Polskim.

Mimo to dla płk. Szymanskiego było jasne, że zbrodni dokonali Sowieci w 1940 roku?

Tak, konsekwentnie pisał o sowieckiej odpowiedzialności za mord katyński na polskich oficerach. W tym przekonaniu utwierdził go też gen. Anders, który w rozmowie podkreślił: „jasne, że zbrodnię katyńską popełnili bolszewicy”.

Co zawierały materiały przesłane do Waszyngtonu?

Przede wszystkim relację rtm. Czapskiego na temat jego pobytu w Starobielsku i z poszukiwania polskich oficerów. Także ich informacje na temat obozów NKWD w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku, w których przebywali Polacy oraz raport na temat polskich jeńców wojennych w Rosji. Wyliczono, że w trzech obozach umieszczonych zostało 15490 osób, z tej grupy ocalało tylko 360. Stąd w dokumencie pojawiła się liczba 15130 zaginionych. Rtm. Czapski napisał też, że na początku kwietnia 1940 roku we wszystkich trzech obozach rozpoczęły się wywózki w nieznanym kierunku, które trwały do 12 maja. Częścią raportu były też kopie zeznań złożonych przez osoby, które wiedziały coś na temat oficerów oraz wyjątki z rozmów toczonych na Kremlu w ich sprawie. 3 grudnia 1941 roku na pytanie gen. Sikorskiego, gdzie są polscy wojskowi, sowiecki dyktator Józef Stalin stwierdził, jakoby uciekli z Rosji do Mandżurii.

Jaka była reakcja władz USA na te informacje?

Waszyngton konsekwentnie blokował wszystkie informacje na temat zbrodni katyńskiej. Trwała wojna i dla prezydenta Franklina D. Roosevelta priorytetem było utrzymanie koalicji ze Związkiem Radzieckim przeciwko III Rzeszy, a nagłaśnianie sprawy katyńskiej mogło zaszkodzić temu sojuszowi. Waszyngton dla utrzymania sojuszu gotów był tolerować fałsz propagandy radzieckiej w tej kwestii. Amerykanie poświęcili Polaków dla utrzymania dobrych relacji ze Stalinem. Amerykańska administracja poddawała w wątpliwość niemieckie, jak to pisano „rewelacje”, na temat zbrodni. Podobne było stanowisko Londynu. Nie było więc przypadkiem, że informacje płk. Szymanskiego nie przebiły się do amerykańskiego społeczeństwa. Departament Wojny w grudniu 1943 roku zarzucił płk. Szymanskiemu brak obiektywizmu i stronniczość na rzecz grupy polskiej o nastawieniu antysowieckim, a jego raport trafił do archiwów. Pułkownik dostał też rozkaz, aby w sprawie zbrodni katyńskiej przysyłał wyłącznie dokumenty i raporty, w których pojawią się informacje o niemieckim sprawstwie zbrodni.

Sprawą raportu płk. Szymanskiego zajęła się powołana w 1951 roku komisja śledcza do spraw wyjaśnienia zbrodni katyńskiej pod kierownictwem Raya Maddena...

Dzięki jej pracom okazało się, że materiałom z 1943 roku nie nadano biegu, zostały objęte klauzulą tajności, którą zdjęto dopiero przed posiedzeniem komisji. Ich los świadczy o utajnianiu prawdy przez USA, podobnie jak raport innego amerykańskiego oficera, ppłk. Johna van Vlieta Jr., który w 1943 roku, jako jeniec wojenny, był świadkami ekshumacji polskich oficerów w lesie katyńskim. Po wojnie oficer złożył pisemny raport, w którym wyraził przekonanie, że odpowiedzialność za zbrodnię ponosi Związek Radziecki. Dokument został przez wojskowe władze USA utajniony, a potem zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Komisja Maddena otrzymała również inne dokumenty przygotowane przez płk. Szymanskiego na temat losów polskiej ludności cywilnej na zesłaniu w Rosji. Porażają zwłaszcza dramatyczne informacje i zdjęcia dotyczące sytuacji polskich dzieci. Zeznania płk. Szymanskiego przed komisją dostarczyły kapitalnego materiału na temat zbrodniczego charakteru systemu politycznego w ZSRS, a także historii kłamstwa katyńskiego oraz utajniania wiedzy o mordzie i jego sowieckim sprawstwie przez administrację wojskową Stanów Zjednoczonych.

Prof. dr hab. Tadeusz Wolsza jest historykiem i politologiem, członkiem rady naukowej Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, zastępcą przewodniczącego Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej oraz przewodniczącym Rady Muzeum przy Muzeum II Wojny Światowej.

 

 

 

W tym roku obchodzimy 80. rocznicę zbrodni katyńskiej. Z tej okazji redakcja portalu polska-zbrojna.pl przygotowała specjalne wydawnictwo. Zachęcamy do lektury elektronicznej wersji jednodniówki „Polski Zbrojnej”. Cześć i chwała bohaterom!

 

 

Mecenasami wydania są: Polska Fundacja Narodowa, Polska Grupa Zbrojeniowa oraz Polska Spółka Gazownictwa. Partnerem jest Muzeum Katyńskie. Dziękujemy za pomoc w przygotowaniu jednodniówki.

 

 Wydawnictwo jest też dostępne w angielskiej wersji językowej.

 

 

Rozmawiała: Anna Dąbrowska

autor zdjęć: arch. rodzinne Stewartów, Marcin Jurkiewicz/IPN

dodaj komentarz

komentarze


Pożegnanie z Żaganiem
 
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Co słychać pod wodą?
Kluczowa rola Polaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Bój o cyberbezpieczeństwo
Transformacja wymogiem XXI wieku
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
SkyGuardian dla wojska
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Terytorialsi zobaczą więcej
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Medycyna „pancerna”
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Kluczowy partner
Mniej obcy w obcym kraju
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Aplikuj na kurs oficerski
Determinacja i wola walki to podstawa
Ostre słowa, mocne ciosy
Zyskać przewagę w powietrzu
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olympus in Paris
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Ogień Czarnej Pantery
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Grupa WB idzie na rekord
Polskie „JAG” już działa
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Homar, czyli przełom
Karta dla rodzin wojskowych
Olimp w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Wybiła godzina zemsty
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wszystkie oczy na Bałtyk
Zmiana warty w PKW Liban
Polskie Casy będą nowocześniejsze
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
„Szczury Tobruku” atakują
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO