moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Elita antyterrorystów w akcji

W kościele, w centrum miasta trwają rekolekcje. Do świątyni wchodzi mężczyzna z bronią. Bez ostrzeżenia zaczyna strzelać. W ciągu kilku sekund rannych zostaje kilkoro młodych ludzi. Inni w panice próbują się ukryć lub wydostać ze świątyni. Są zabici. Tak wyglądało jedno z zadań podczas zawodów grup interwencyjnych służb mundurowych.

Ogłoszono alarm. Do akcji antyterrorystycznej ruszają pododdziały Policji i innych służb mundurowych oraz wojsko. Do podjęcia rannych przygotowani są ratownicy medyczni. Teren wokół kościoła zabezpieczają żołnierze. Gdy grupy szturmowe zbliżają się do obiektu sakralnego, terrorysta wita ich seriami z kałasznikowa, a potem ucieka w kierunku ołtarza...

Wszystko dzieje się bardzo szybko. Dwie grupy policyjnych specjalsów podchodzą do głównych drzwi kościoła. Inni zajmują miejsca przy bocznych wejściach. Do wnętrza wrzucają miniaturowego samobieżnego robota wyposażonego w kamerę. Na ekranie wielkości tabletu operator podgląda, co dzieje się wewnątrz obiektu. Informuje kolegów, w których miejscach leżą ranni, dostrzega także, gdzie ukryty jest terrorysta.

Po kilkunastosekundowej naradzie wszystkie grupy komandosów jednocześnie wdzierają się do świątyni. Bandyta próbuje się bronić. Padają strzały. Po kilku sekundach zostaje jednak obezwładniony. Jednocześnie inni operatorzy zaczynają udzielać pomocy rannym, a po wstępnych zabiegach wynoszą ich na zewnątrz do wyznaczonego punku segregacji.

Pozostali komandosi przeszukują miejsca, gdzie mogli się ukryć uczestnicy feralnych rekolekcji. Odnalezieni dziewczęta i chłopcy wydawali się być zdziwieni, że są przeszukiwani i z rękoma do góry pilnowani przez funkcjonariuszy. Takie są jednak procedury. Wśród nich mogli być przecież wspólnicy terrorysty.

Trening elity

Opisana sytuacja nie była na szczęście prawdziwa. Była epizodem 6 edycji Ogólnopolskich Zawodów i Warsztatów Ratownictwa Taktycznego Grup Interwencyjnych Służby Więziennej „Tactical Prison Rescue”, które odbywały się w Wołowie na Dolnym Śląsku i w okolicznych miejscowościach.

W przedsięwzięciu, którego organizatorem była warszawska Wyższa Szkoła Kryminologii i Penitencjarystyki, wzięły udział 33 czteroosobowe zespoły. Piętnaście z grup interwencyjnych Służby Więziennej z całego kraju, Służby Ochrony Państwa, samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych Policji z różnych miast Polski, wydziałów zabezpieczenia lotnisk Straży Granicznej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wojsko reprezentowały grupy z Akademii Wojsk Lądowych, brygad wojsk obrony terytorialnej z Poznania, Łodzi i Lublina, 16 i 18 Batalionu Powietrznodesantowego, Żandarmerii Wojskowej oraz Jednostki Wojskowej Agat. Zawody patronatem honorowym objęło Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

To jedna z ważniejszych imprez w kraju sprawdzająca poziom wyszkolenia jednostek i grup antyterrorystycznych oraz ratownictwa medycznego. Celem było m.in. wypracowanie wspólnych procedur ratowniczych na wypadek wystąpienia zdarzeń masowych. Chodziło także o integrację grup z różnych służb i formacji mundurowych, wymianę doświadczeń i umiejętności.

10 razy walka o życie

Zawody podzielone były na dwa etapy – teoretyczny i praktyczny. W Wołowskim Ośrodku Kultury odbyła się konferencja naukowa pt. „Przeciwdziałanie przestępczości – aspekty teoretyczne i prawne”. Tego samego dnia uczestnicy wzięli także udział w warsztatach szkoleniowych.

Najciekawsza była jednak część praktyczna. Ten etap rozpoczął się pokazem opisanych wcześniej działań antyterrorystycznych w kościele. To było jednak tylko preludium.

Podczas zawodów konkurencje rozgrywano na 10 tzw. stacjach zadaniowych usytuowanych w promieniu 30 km od miejsca stacjonowania zespołów. Scenariusze zadań inspirowane były prawdziwymi (lub prawdopodobnymi) zdarzeniami występującymi w różnych rejonach świata.

Organizatorem dwóch konkurencji oraz ich sędzią był operator-medyk z Jednostki Wojskowej Agat. Dla uczestników przygotował trudne zadania. Jedno dotyczyło ataku terrorystycznego na młodych ludzi bawiących się w dyskotece. – Zawodnicy musieli obezwładnić terrorystów oraz udzielić pomocy dużej grupie rannych – wyjaśnił żołnierz. Dodał, że zwracał uwagę nie tylko na sposób udzielania rannym pomocy medycznej, ale także na umiejętność ich fachowej segregacji.

Wojskowy sędzia oceniał także działania w budynku, w którym potencjalny zamachowiec konstruował właśnie ładunki wybuchowe. Podobnie jak wcześniej, ważne było nie tylko zneutralizowanie zamachowca, ale także ewakuacja mieszkańców i udzielenie pomocy medycznej kilku pokrzywdzonym osobom. Jak wyjaśnił medyk Agatu, przy jego stanowisku sędziowskim znajdował się wojskowy ambulans sanitarny, którym przyjechał z jednostki. – Przyznałem wiele punktów zespołom, które wpadły na pomysł, aby wykorzystać wojskowy ambulans do szybkiego transportowania najciężej rannych do szpitala – tłumaczył wojskowy ratownik.

Nowe doświadczenia

– Konkurencje na zawodach, szczególnie w terenie zurbanizowanym, są podobne do działań, jakie trenujemy na co dzień. Mamy więc możliwość doskonalenia swoich umiejętności z funkcjonariuszami innych służb – powiedział st. sierż. Rafał Rasek, zastępca dowódcy plutonu szturmowego z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. – Każda możliwość współdziałania z jednostkami specjalnymi innych służb jest okazją do analizy i poprawienia efektywności własnych działań – dodał.

Podczas pokazowego szturmu na kościół, sierżant ze swoimi kolegami zajmował sektory ogniowe wspierając i ubezpieczając antyterrorystów innych służb. Żołnierze z Bielska Białej pomagali także podczas ewakuacji rannych i zabezpieczali miejsce ich segregowania. – Wojsko uczestniczy w zawodach od początku. W pierwszych zmaganiach brali udział tylko żandarmi, w tym roku jest już sześć zespołów wojskowych – powiedział mjr Leszek Kołtun ze służby więziennej, główny organizator „Tactical Prison Rescue”.

W jednej z konkurencji wojskowi odegrali główną rolę. Scenariusz zakładał, że doszło do porwania ambasadora. Aby przejść do szturmu, żołnierze musieli najpierw rozminować teren, rozpoznać, czy nie ma w rejonie jakiś pułapek. – Od dwóch lat dobrą praktyką w czasie zawodów jest łączenie drużyn. Na przykład komandosi policyjni, Służba Ochrony Państwa i żołnierze tworzą jeden zespół i wspólnie wykonują zadanie. Każda ze służb ma inne umiejętności, doświadczenia, specyfikę i technikę działania. Tutaj muszą połączyć swoje siły, zintegrować się i współdziałać – podsumował mjr Kołtun.

Nauka z najlepszymi

W zawodach wzięły udział trzy drużyny z brygad wojsk obrony terytorialnej oraz Akademii Wojsk Lądowych. – Udział w zawodach traktujemy jako nowy rodzaj szkolenia, uczenia się od najlepszych – przyznał st. chor. Piotr Michałowski, dowódca kompanii lekkiej piechoty z 125 Batalionu OT z Leszna.

Po naukę przyjechała na zawody już po raz czwarty drużyna z AWL z Wrocławia. W jej składzie wystąpiło czterech podchorążych trzeciego rocznika. Jeden reprezentował kierunek rozpoznawczy, trzej pozostali – zmechanizowany. Słuchacze, którzy na co dzień poza zajęciami podnoszą swoje kwalifikacje działając w sekcji działań bojowych, chętnie stanęli do rywalizacji z profesjonalistami. – Czarna i czerwona taktyka występuje w ich programie nauczania. Mają ukończone kursy ratownika pola walki – wyjaśnił ppor. Artur Jucha, opiekun zespołu, na co dzień dowódca plutonu w kompanii szkolnej.

Wygrali wszyscy

Przedsięwzięcie zorganizowane w Wołowie ma co prawda status zawodów, jednak – jak wyjaśnił mjr Leszek Kołtun, główny organizator – nie punkty czy miejsca są najważniejsze. – Najbardziej liczyło się poprawne wykonanie wszystkich zadań, współdziałanie oraz zdobywanie nowych umiejętności i doświadczeń – powiedział.

Na koniec „Tactical Prison Rescue”, komisja sędziowska wyróżniła dziewięć drużyn. Wśród nich, oprócz antyterrorystów ze Służby Ochrony Państwa, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, policyjnych antyterrorystów z Krakowa czy grupy interwencyjnej Służby Więziennej z Bydgoszczy, znalazły się dwa zespoły wojskowe z 9 Brygady OT z Łodzi oraz 12 Brygady OT z Poznania.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze

~Med
1559646240
Pan redaktor nie wspomniał dodać o wyróżnieniu Grupy Realizacyjnej z Kaliskiej Policji. Która to miała swój debiut na tego typu zawodach.
7E-09-01-78

Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
 
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Wojsko wraca do Gorzowa
Turecki most dla Krosnowic
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Węgrzy w polskich mundurach
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Less Foreign in a Foreign Country
Co może Europa?
PGZ – kluczowy partner
Awanse dla medalistów
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Nie walczymy z powietrzem
Zmiana warty w PKW Liban
Zmiany w prawie 2025
Z Jastrzębi w Żmije
Przetrwać z Feniksem
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Olympus in Paris
Atak na cyberpoligonie
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Rosomaki i Piranie
Kluczowy partner
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ostatnia prosta
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Wiązką w przeciwnika
MON o przyszłości Kryla
Wielka gra interesów
Zrobić formę przed Kanadą
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Okręty rakietowe po nowemu
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Biegający żandarm
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Rozgryźć Czarną Panterę
Siedząc na krawędzi
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Granice są po to, by je pokonywać
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Czworonożny żandarm w Paryżu
Śmierć szwoleżera

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO