moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Andrzej Kopa – oficer samouk

Był dowódcą piechoty i wyszkolonym artylerzystą, który podczas wielkopolskiej insurekcji stanął na czele powstańczego oddziału. Rankiem 6 stycznia 1919 roku dowodzone przez ppłk. Andrzeja Kopę oddziały powstańcze opanowały niemieckie lotnisko Ławica pod Poznaniem. Zdobyto tam sprzęt wojskowy wart blisko 200 mln marek niemieckich.

– Choć nie ukończył szkoły oficerskiej, a tylko kursy wojskowe, ppłk Andrzej Kopa był znakomitym dowódcą liniowym i świetnym wojskowym samoukiem – mówi Eligiusz Tomkowiak, historyk i regionalista, członek Zarządu Głównego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918–1919. Badacz tłumaczy, że oficer swoje umiejętności i doświadczenie, zdobywane w niemieckiej służbie wojskowej, a następnie na froncie I wojny, doskonale wykorzystał jako dowódca w powstaniu wielkopolskim i wojnie polsko-bolszewickiej.

Na czele Straży Ludowej

Kopa urodził się 16 października 1879 roku w rodzinnym majątku Trzcielin pod Poznaniem. W pruskiej armii odbył roczną służbę wojskową w Pułku Artylerii Ciężkiej w Poznaniu, a po śmierci ojca objął rodzinny majątek. Był również społecznikiem i działaczem niepodległościowym. – Organizował kółka rolnicze, brał udział w pracach Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, działał na terenie powiatu w Polskiej Organizacji Wojskowej – wylicza Tomkowiak.
Po wybuchu I wojny światowej Kopa został zmobilizowany i jako podporucznik dowodził niemiecką kolumną amunicyjną. Walczył na froncie wschodnim, a także w Danii i Francji. We wrześniu 1918 roku odesłano go z frontu do szpitala w Poznaniu z powodu nasilającej się choroby serca.

12 listopada Polacy utworzyli w mieście, za zgodą Niemców, Powiatową Radę Ludową, której oficjalnym zadaniem było utrzymanie porządku na tym terenie. Rada zaproponowała Kopie objęcie dowodzenia Strażą Ludową w powiecie zachodniopoznańskim. – Ppor. Kopa zajął się organizowaniem Straży, a ponieważ oddziałom brakowało broni, napisał do komendanta niemieckiej policji w Poznaniu prośbę o przekazanie mu potrzebnego uzbrojenia – opowiada historyk. W ten sposób Straż, która już niedługo miała się włączyć do walki w powstaniu wielkopolskim, otrzymała od Niemców 250 karabinów i 2,5 tys. amunicji.

Dzień po wybuchu zrywu, 28 grudnia, Kopa ogłosił mobilizację Straży Ludowej w swoim powiecie. W miejscowości Dopiewo zebrała się grupa około 1000 osób. Podporucznik wybrał z nich 600–800 osób, z których stworzył trzy kompanie piechoty i jedną kompanię karabinów maszynowych. W kolejnych dniach część powstańców pod Wolsztynem zdobyła od Niemców broń ręczną, kilka ciężkich karabinów maszynowych oraz działa.

Bój o Ławicę

Powstańcy wielkopolscy po kilku dniach walki opanowali teren Poznania, ale w niemieckich rękach pozostały nadal niewielkie obszary, m.in. lotnisko wojskowe na Ławicy, gdzie stacjonował Zapasowy Oddział Lotniczy nr 4, liczący 200 żołnierzy. Decyzja o ataku na lotnisko zapadła w nocy z 4 na 5 stycznia 1919 roku. Dzień wcześniej parlamentariusze próbowali bezskutecznie namówić Niemców do poddania się.


Leon Prauziński – Zdobycie stacji lotniczej Ławica

 

Szturm miało przeprowadzić około 400 powstańców. W skład oddziału weszły różne jednostki: trzy kompanie 1 Batalionu Służby Straży i Bezpieczeństwa dowodzone przez ppor. Bronisława Pineckiego, kilka oddziałów Polskiej Organizacji Wojskowej, pluton strzelców konnych wachmistrza Kazimierza Ciążyńskiego, wspomaganych przez dwie armaty kalibru 80 mm. Dowódcą całości polskich sił, który zaplanował też akcję na Ławicę, został ppor. Kopa.
Rankiem 6 stycznia Polacy otoczyli lotnisko i jeszcze raz wezwali Niemców do poddania się. Załoga zdecydowała się jednak walczyć. „Rozpoczęło się natarcie. Powstała wielka strzelanina. Po 20-minutowym szturmie, Ławica była w ręku powstańców”, opisał atak w swoich wspomnieniach sierż. pil. Wiktor Pniewski ze sztabu ppor. Kopy.

Dzięki udanemu dowodzeniu akcją, w czasie starcia zginął tylko jeden powstaniec, kilku zostało rannych. Po stronie niemieckiej poległo dwóch żołnierzy. Powstańcy zdobyli około 300 samolotów różnego typu: bojowych, zwiadowczych i szkolnych. Większość z nich była rozłożona na części, kilkadziesiąt gotowych do startu. Zdobyto także 20 karabinów maszynowych, części zamienne i sprzęt lotniczego – w sumie łup wart blisko 200 mln marek niemieckich. Sprzęt ten pozwolił na utworzenie pierwszych wielkopolskich eskadr lotniczych oraz wsparcie tworzącego się polskiego lotnictwa wojskowego.

Wizyta Piłsudskiego

Następnie ppor. Kopa zajął się organizowaniem w Poznaniu 10 Pułku Strzelców Wielkopolskich, który po reorganizacji polskiej armii został nazwany 68 Pułkiem Piechoty Wielkopolskiej. Za swoje zasługi oficer został przez marszałka Józefa Piłsudskiego odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i powołany do Tymczasowej Kapituły Orderu Virtuti Militari. Otrzymał też kolejne wojskowe awanse.

W grudniu 1919 roku Kopa zdał dowództwo i przyjechał w rodzinne strony na urlop zdrowotny. Niedługo potem odwiedził go w Trzcielinie Piłsudski, który przybył do Poznania na obchody rocznicy powstania. Po rozmowie z marszałkiem oficer wrócił do wojska i w czerwcu 1920 roku został awansowany do stopnia podpułkownika. – Wizyta marszałka świadczy o tym, jak bardzo oficer był ceniony w armii, mimo braku wyższego wykształcenia wojskowego – zaznacza historyk.

Ppłk Kopa walczył potem w wojnie polsko-bolszewickiej, od sierpnia 1920 roku dowodził II Brygadą Dywizji Ochotniczej z Wielkopolski. Jednak zły stan zdrowia spowodował, że po zakończeniu wojny na własną prośbę został zwolniony z czynnej służby i przeniesiony do rezerwy. Poświęcił się prowadzeniu rodzinnego majątku, był też prezesem Kółka Rolniczego w Konarzewie i działał w organizacjach skupiających byłych powstańców wielkopolskich.


Piloci Wojsk Wielkopolskich – lata 1919/1920

Po wybuchu II wojny światowej ppłk Kopa z powodu choroby serca nie został powołany do wojska i pozostał w swoim majątku. Wiosną 1940 roku jego gospodarstwo zajęli Niemcy. – Niemiecki oficer, który przejął majątek, był kolegą Kopy z pruskiego pułku, dlatego ostrzegł go, że grozi mu aresztowanie i rozstrzelanie za działalność podczas powstania wielkopolskiego – mówi Tomkowiak. Kopa wyjechał do Generalnej Guberni i zamieszkał na Lubelszczyźnie, gdzie doradzał oddziałom miejscowych partyzantów.
Po wojnie oficer powrócił w rodzinne strony. Jego majątek przejęło państwo, został więc kierownikiem państwowego gospodarstwa rolnego. Powołano go też na członka Powiatowej Rady Narodowej w Poznaniu. – Jednak gdy władze odkryły, że walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, został wyrzucony z Rady – podaje historyk.

Kopa pracował jako robotnik rolny, potem stróż, wreszcie w związku z chorobą serca dostał rentę inwalidzką. Zamieszkał w Chomęcicach, u dawnego towarzysza walk z okresu I wojny. Zmarł 11 czerwca 1956 roku i spoczął w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Konarzewie. – Ppłk Kopa był jednym z organizatorów powstania wielkopolskiego, został jednak zapomniany, mówiło się bowiem głównie o wyższych oficerach i dowódcach zrywu – opowiada Tomkowiak. Na szczęście, jak dodaje badacz, teraz zasługi bohatera powoli odzyskują należną pamięć.

 

 


  

W związku z kolejnymi rocznicami wybuchu Powstania Wielkopolskiego przygotowaliśmy specjalne wydania „Polski Zbrojnej”. Powstały one dzięki wsparciu naszych partnerów: PKN Orlen; Polskiej Spółce Gazownictwa; Fundacji PGNiG „Rozgrzewamy polskie serca” oraz Wojskowym Zakładom Motoryzacyjnym S.A. Wydawnictwa te są dostępne w wersji elektronicznej.

Zapraszamy do lektury!

 

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Muzeum Powstania Wielkopolskiego

dodaj komentarz

komentarze


Rosomaki w rumuńskich Karpatach
 
Transformacja dla zwycięstwa
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Zyskać przewagę w powietrzu
Bój o cyberbezpieczeństwo
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
„Jaguar” grasuje w Drawsku
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Olimp w Paryżu
Norwegowie na straży polskiego nieba
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Right Equipment for Right Time
Medycyna w wersji specjalnej
O amunicji w Bratysławie
Polskie „JAG” już działa
Setki cystern dla armii
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Terytorialsi zobaczą więcej
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Wzmacnianie granicy w toku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Wybiła godzina zemsty
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Karta dla rodzin wojskowych
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
„Szczury Tobruku” atakują
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jesień przeciwlotników
Fundusze na obronność będą dalej rosły
„Husarz” wystartował
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Co słychać pod wodą?
Czworonożny żandarm w Paryżu
Święto podchorążych
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olympus in Paris
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Transformacja wymogiem XXI wieku
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Od legionisty do oficera wywiadu
Ostre słowa, mocne ciosy
Jaka przyszłość artylerii?
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Pożegnanie z Żaganiem
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Zmiana warty w PKW Liban
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO