Ministerstwo Obrony Narodowej sprawdza, w jaki sposób można zmodernizować ponad 500 czołgów T-72. Ma to być rozwiązanie pomostowe, zanim Polsce uda się wprowadzić do służby nowy typ czołgu. Resort obrony zaprosił do rozmów przedsiębiorstwa zainteresowane współpracą z Wojskiem Polskim.
Znaczące zwiększenie potencjału bojowego wojsk pancernych i zmechanizowanych to jeden z priorytetów opracowanego przez Ministerstwo Obrony Narodowej Strategicznego Przeglądu Obronnego. Dokument, przygotowany przez zespół, którym kierował wiceminister Tomasz Szatkowski, zakłada, że odbędzie się to w ramach kilku projektów obejmujących zakup nowego czołgu podstawowego, unowocześnienie czołgów z rodziny Leopard 2 (obu posiadanych przez Wojsko Polskie modeli) oraz modernizację czołgów T-72 i PT-92 Twardy.
Najbardziej zaawansowanym projektem jest unowocześnienie Leopardów 2. Prototyp pierwszej maszyny w standardzie określonym jako Leopard 2 PL ma być przekazany wojsku do testów w przyszłym roku. Będzie ona miała – w stosunku do pierwowzoru – nie tylko zwiększoną odporność balistyczną, ale również zainstalowane nowe układy stabilizacji armaty i napędów wieży oraz przyrządy obserwacyjno-celownicze działonowego i dowódcy.
Procedura zakupu nowych maszyn także już ruszyła. W maju tego roku Inspektorat Uzbrojenia MON, w ramach fazy analityczno-koncepcyjnej poprzedzającej ogłoszenie przetargu, zaprosił firmy produkujące czołgi do udziału w analizie rynku, czyli uogólniając – do zaprezentowania polskiej armii swoich produktów. Pierwsze rozmowy z czołowymi światowymi producentami oraz krajowymi podmiotami, w tym Polską Grupą Zbrojeniową, odbyły się latem i wczesną jesienią. Teraz przedstawiciele wojska analizują zebrane dane. Na ich podstawie zarekomendują, które maszyny i w jaki sposób pozyskane będą najlepszym rozwiązaniem dla wojsk pancernych.
Kilka dni temu ruszyła realizacja ostatniego z projektów unowocześnienia sił pancernych, czyli modernizacja czołgów T-72. Do 12 grudnia tego roku Inspektorat Uzbrojenia, w ramach fazy analityczno-koncepcyjnej, czeka na zgłoszenia od firm zainteresowanych zaprezentowaniem swoich projektów. Rozmowy z przedstawicielami przemysłu zaplanowano na przełom tego roku. Jak podkreślają przedstawiciele resortu obrony narodowej, zdecydują one, jaki kształt powinna przybrać modernizacja wysłużonych, bo bazujących na technologiach z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, maszyn.
Minister Tomasz Szatkowski, prezentując założenia SPO, mocno podkreślał, że projekt unowocześnienia czołgów z rodziny T-72, nie oznacza zarzucenia programu kupna nowych maszyn podstawowych. To ma być rozwiązanie pomostowe. – Unowocześnienie T-72, przy uwzględnieniu współczynnika koszt-efekt, może być rozwiązaniem przejściowym, przed pozyskaniem przez Polskę czołgów nowej generacji, znacznie lepszym i tańszym niż inne, proponowane obecnie na rynku rozwiązania – wyjaśniał.
Obecnie najnowocześniejszym czołgami w polskich armii są Leopardy 2. Nasze wojska lądowe mają 247 sztuk tych maszyn – 142 egzemplarze modelu 2A4 oraz 105 wersji 2A5. Poza pozyskanymi z Niemiec wozami mamy jeszcze czołgi T-72 (ponad 500) oraz ich zmodernizowane wersje PT-91 Twardy (232 sztuki).
autor zdjęć: st. szer. Dawid Sofiński
komentarze