moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kombatanci na wakacjach

Znów poczułem się jak młody chłopak – mówi 88-letni por. Mieczysław Dzik, wypoczywający nad Bałtykiem. „Wakacje dla bohatera” zorganizowali młodzi ludzie, aby uhonorować weteranów. – To forma podziękowania za to, czego dokonali dla ojczyzny – podkreśla Tomasz Sawicki, inicjator akcji, laureat Buzdygana Internautów, nagrody przyznawanej przez czytelników portalu polska-zbrojna.pl.

W Międzyzdrojach w ośrodku „Rewita” Agencji Mienia Wojskowego przez tydzień wypoczywało 38 kombatantów. – To dla nas bardzo ważne wydarzenie, takie spotkanie z kolegami, z którymi razem walczyliśmy i z którymi możemy przypomnieć sobie nasze wojenne przeżycia – mówi kpt. Stanisław Rosowicz. Gdy wybuchła wojna, miał kilkanaście lat, mimo to wziął udział w walkach, które toczyły się na przedmieściach Wilna. W 7 Brygadzie AK dostał pseudonim „Góral” i przydział do plutonu dywersyjnego prowadzącego działania na Kresach. Po wojnie musiał opuścić rodzinne strony. Po trzech tygodniach podróży w bydlęcym wagonie trafił do Olsztyna. Mieszka tu do dziś. – Cieszę się, że młodych ludzi, wolontariuszy, których poznałem na wczasach, interesują nasze losy – przyznaje.

Podobne odczucia ma Franciszek Przeździecki, który jako nastolatek trafił do Narodowych Sił Zbrojnych, gdzie odpowiadał za kolportaż ulotek. – Jesteśmy szczęśliwi, bo tu możemy otworzyć się przed sobą. Tyle lat byliśmy gnębieni przez komunę – mówi. Wspomina, że w latach pięćdziesiątych trafił przed sąd za złożenie przysięgi w NSZ. Prokurator zażądał dla niego 15 lat bezwzględnego więzienia, nazywając go „wrogiem narodu”. Skończyło się na poprawczaku. – Dzięki rozmowom z młodymi ludźmi nasze przeżycia zostaną zachowane. Dla mnie to najcenniejsze doświadczenie wyniesione z tego wyjazdu – dodaje.

Wyprawa przez Polskę

Swoją historią chętnie dzieli się także 88-letni por. Mieczysław Dzik. Służył w Pułku Zwiadowczym w Zabrzu, a stamtąd został oddelegowany do jednostki karnej. Wówczas rosyjscy oficerowie uznali, że wywodzi się z „bandyckiej” rodziny – jego ojciec służył w Batalionach Chłopskich, wujek w AK, a szwagier w 2 Armii Wojska Polskiego – dlatego musi ponieść karę. W 1954 roku Dzik trafił do kopalni węgla, gdzie spędził 25 miesięcy. Kiedy zakończył służbę, zaproponowano mu, aby wstąpił do milicji. Odmówił.

Dziś mieszka w Chełmie. To miejscowość oddalona od Międzyzdrojów o prawie 900 km,, ale kiedy usłyszał o możliwości wyjazdu, nie wahał się ani chwili. – Nigdy nie byłem w uzdrowisku, więc nie bardzo wiedziałem, jak się przygotować. Zabrałem ze sobą mnóstwo rzeczy, które okazały się niepotrzebne, bo na miejscu mieliśmy wszystko zapewnione. Nawet nasze bagaże nosili. Zaprosili też na potańcówkę. Znowu poczułem się jak młody chłopak – opowiada.
Kombatanci kolejką turystyczną zwiedzali miasto, obejrzeli film „Wyklęty”, wzięli udział w bankiecie urządzonym na ich cześć. Przez cały tydzień korzystali z zabiegów rehabilitacyjnych i konsultacji lekarskich. Wybrali się też na wycieczkę do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.



Na tę wyprawę czekał przede wszystkim sierż. Stanisław Bzymek, uratowany jako dziecko z rąk UPA. Pierwszy raz mógł odwiedzić grób swojego brata Jana, który zginął w walkach o Kołobrzeg w 1945 roku. – Zaraz po wojnie próbowaliśmy odnaleźć grób brata, ale wówczas nie mogliśmy nawet ustalić numeru jednostki, w której służył. Udało się to dopiero po odtajnieniu archiwów wojskowych. Jednak wtedy mieszkałem już w Chełmie, miałem rodzinę, więc taki wyjazd to była ogromna wyprawa – wspomina – Cieszę się, że mogłem w końcu zapalić świeczkę na grobie Jana. Nie wiem, czy byłoby to możliwe, gdyby nie Tomasz Sawicki.

Z wielkiego serca

– Żałuję, że wcześniej nie wpadłem na ten pomysł – mówi organizator „Wakacji dla bohatera”. To właśnie Tomasz Sawicki siedem lat temu rozpoczął akcję „Paczka dla bohatera”, za którą otrzymał Buzdygan Internautów, nagrodę „Polski Zbrojnej”. – Pomyślałem wówczas, że to zachęta do dalszej pracy. I postanowiłem zorganizować wczasy dla kombatantów. W ten sposób chciałem im podziękować za to, czego dokonali dla ojczyzny, ale przede wszystkim zależało mi, aby weterani po prostu odpoczęli. Wielu z nich, nie miało łatwego życia ani środków, by wyjechać na wakacje. Kilka osób po raz pierwszy zobaczyło morze – tłumaczy.

Sawicki podkreśla, że organizacja przedsięwzięcia nie byłaby możliwa, bez wsparcia, które bezinteresownie otrzymuje od wielu osób. Do Międzyzdrojów przyjechało kilkunastu wolontariuszy. Przez cały tydzień opiekowali się kombatantami, a także pomagali w zgromadzeniu niezbędnych funduszy. Koszt tygodniowych wakacji to prawie 40 tys. zł. Uzbieranie takiej kwoty było możliwe dzięki licytacji przedmiotów, które na ten cel przekazali darczyńcy, a także dzięki wsparciu sponsorów.

– Wolna Polska nie wzięła się znikąd, nie została nam dana. Zawdzięczamy ją bohaterom, którzy o nią walczyli. Jeżeli możemy, jako Grupa LOTOS, odwdzięczyć się im choćby w najskromniejszy sposób, to uważamy to za swój obowiązek – mówi Witold Pasek, dyrektor ds. marketingu Grupy LOTOS.

– Polska Grupa Zbrojeniowa SA z dumą włączyła się w organizowaną przez Stowarzyszenie „Paczka dla bohatera” akcję charytatywną „Wakacje dla bohatera”. Zaangażowanie w niesienie pomocy kombatantom jest naturalną konsekwencją naszego szacunku i wdzięczności za ich dokonania, a obecnie jest tym bardziej potrzebne, że wielu spośród bohaterów naszej historii to dziś osoby samotne, często pozbawione należytej opieki i wsparcia – podkreśla Robert Papliński, dyrektor Biura Komunikacji i Promocji Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Wydarzenie patronatem medialnym objęła „Polska Zbrojna”. – Kiedy Tomasz Sawicki zwrócił się do nas z prośbą o wsparcie swojej akcji i opowiedział o tym, ile już udało mu się zrobić, wiedzieliśmy, że go nie zostawimy. Naprawdę nam zaimponował – mówi Anna Putkiewicz, redaktor naczelna portalu polska-zbrojna.pl. – To, co zrobił, dowodzi, jak wiele dobrego może uczynić jeden człowiek, kiedy ma szlachetną, porywającą ideę. Gdy rozmawialiśmy, powiedział: „ja bym tym ludziom oddał wszystko”. I ja mu wierzę. Podobnie jak nasi czytelnicy, którzy rok temu przyznali mu nagrodę Buzdygana za serce okazywane bohaterom naszej niepodległości – dodaje.

Ale Tomasz Sawicki ma znacznie więcej planów na przyszłość. – Marzę o tym, aby zorganizować podobne przedsięwzięcie w przyszłym roku. Chciałbym, aby wzięli w nim udział nie tylko nasi tegoroczni goście, ale także kolejnych 40 kombatantów – zapowiada.

Na zaproszenie Sawickiego do Międzyzdrojów przyjechali m.in.: mjr Danuta Szyksznian-Ossowska „Sarenka”, łączniczka Garnizonu Wilno AK, kpt. Zbigniew Piasecki „Czekolada”, harcerz Szarych Szeregów, powstaniec warszawski, żołnierz AK, ppłk Zbigniew Feliks Galperyn „Antek", żołnierz AK, powstaniec warszawski oraz mjr Antoni Zienkiewicz „Cichy", żołnierz AK, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.

Marcin Górka , Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Marcin Górka, Paczka dla Bohatera

dodaj komentarz

komentarze


Wojsko szkoli z zarządzania kryzysowego
 
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Rusza program „Szpital Przyjazny Wojsku”
Niepokonani!
11 lat walki o zdrowie. Pomóżmy Antosi rozwijać się lepiej
Pierwsza potyczka w wojnie polsko-bolszewickiej
Najważniejsze dni od wielu miesięcy
Marynarze i komandosi zwalczają dywersję na morzu
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Cel: odbudować i być gotowym na zagrożenia
Mikrodrony nad poligonem
Jak działają sojusznicy
Pamięci żołnierzy AK
Great Game of Interests
Polska oferta zbrojeniowa dla Ukrainy
Na „nieludzką ziemię”
Trzy tysiące Piorunów ze Skarżyska-Kamiennej
Nowelizacja prawa lotniczego – MON chce listy wysokich budynków
What Can Europe Do?
Invictus Games: Finał siatkówki bez Polaków
AI pod kontrolą
Szef Pentagonu w Europie
Dobre starty lekkoatletów CWZS-u w hali
Mundury do testów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Opanować miasto wspólnymi siłami
Znaki do zmiany. Ze względu na tradycję i bezpieczeństwo
Zapomniana historia w Hohenfels
Zmiany w zadaniach korpusu czy kontynuacja?
Fenomen podziemnej armii
Foch stawia warunki
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Brave Band ‘25” na półmetku
Natychmiastowa reakcja polskich myśliwców
Siedząc na krawędzi
Wojsko podsumowało 2024 rok
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Wspólna misja – bezpieczeństwo
Początek zmagań na Invictus Games
NATO wzmacnia wschodnią flankę
Invictus Games. Zawody inne niż wszystkie
Przez uchylone okno
Świeże siły w Jasionce
Medale za biegówki i skeleton
Jakie podwyżki dla żołnierzy?
Sprzęt US Army pod opieką Polaków
Pete Hegseth: Mamy podobny etos wojownika
Koniec zimowych zmagań Polaków na Invictus Games
Parośla – laboratorium zbrodni
Następca amunicji 5,56 mm
Ostatnie szlify na „Wodniku”
Wojna w boksie
Walka w półcieniu
Konsorcjum robotyczne
Szef Pentagonu: Polska wzorem dla innych
Negocjacje czas zacząć

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO