W pierwszym etapie programu „Afgan” wzięło udział ponad 200 weteranów, którzy doznali urazów podczas eksplozji min pułapek. Teraz nadszedł czas na drugi etap prac. Specjaliści z Politechniki Śląskiej w Zabrzu przebadają 60 żołnierzy, którzy mają problemy z poruszaniem się. Wyniki prac mają posłużyć do opracowania skutecznej rehabilitacji wojskowych poszkodowanych na misjach.
– Celem naszych badań jest analiza biomechaniki narządu ruchu żołnierzy, którzy podczas misji w Afganistanie i Iraku doznali urazów na skutek wybuchu improwizowanych ładunków wybuchowych – mówi prof. inż. Marek Gzik, dziekan Wydziału Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej. Rozpoczęte niedawno na tym Wydziale badania są częścią projektu „Poprawa i ochrona żołnierzy na misjach poprzez działanie w obszarach wojskowo-medycznym i technicznym”, zwanego popularnie programem „Afgan”. – Elementem tego programu są badania medyczne oceniające skutki, jakie u poszczególnych żołnierzy spowodowały wybuchy min pułapek – tłumaczy gen. dyw. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
W 2015 roku w WIM-ie przebadano 221 weteranów, którzy przeżyli eksplozję podczas przemieszczania się transporterem opancerzonym. – W tej grupie byli zarówno ciężko ranni, jak i osoby, które z tego samego zdarzenia wyszły bez szwanku – dodaje generał. Ochotnicy zostali przebadani przez specjalistów z dziedziny chirurgii, laryngologii, ortopedii, dermatologii, psychiatrii i stresu bojowego.
– Ponieważ urazy spowodowane wybuchem w istotnym stopniu dotyczą również narządu ruchu, postanowiliśmy w naszym Laboratorium Biomechaniki Narządu Ruchu Katedry Biomechatroniki sprawdzić sposób poruszania się weteranów – wyjaśnia prof. Gzik.
Dobrowolnym badaniem zostanie objętych około 60 osób spośród tych, które wcześniej uczestniczyły w badaniach w WIM-ie. – Zaprosimy tych weteranów, u których na skutek obrażeń wystąpiły problemy z poruszaniem się – wyjaśnia dziekan. Jak dodaje naukowiec, całkowicie nieinwazyjne badanie jest prowadzane z wykorzystaniem nowoczesnych systemów pomiarowych. Jak będzie wyglądało badanie? Na ciele weterana zostaną przyklejone markery, m.in. na stawach lub w miejscu środka ciężkości ciała. Potem żołnierz przejdzie po specjalnej ścieżce zbudowanej z platform dynamometrycznych rejestrujących sposób odbijania się stopy od podłoża. Jednocześnie osiem kamer utrwali ruch żołnierza oraz naklejonych na jego ciele markerów. Badania eksperymentalne z wykorzystaniem nowoczesnych systemów analizy ruchu wspomagane cyklem badań modelowych pozwolą na obiektywną ocenę sprawności motorycznej żołnierzy. – Wyniki porównamy z wzorcami ruchu osoby zdrowej i na tej podstawie będziemy mogli ocenić, jakie problemy z poruszaniem się spowodował u weterana wybuch miny – wyjaśnia prof. Gzik.
Żołnierska równowaga
Specjaliści z Politechniki Śląskiej sprawdzą też stabilografię, czyli pracę błędnika oraz zdolność utrzymania równowagi przez żołnierzy. – Problemy w tej sferze mogą wskazywać na urazy neurologiczne – wyjaśnia profesor. Podczas badania zostanie wykorzystana rzeczywistość wirtualna: okulary 3D i tzw. jaskinia 3D, czyli niewielkie pomieszczenie z ekspozycją obrazów 3D. Zarówno w okularach, jak i na ekranach będą wyświetlane poruszające się obrazy. – Będziemy sprawdzać, jak patrząc na nie, żołnierz radzi sobie z utrzymaniem równowagi – mówią w Zabrzu.
Na wizytę w laboratorium trzeba przeznaczyć cały dzień. – Jedno badanie trwa około godziny, ale chcemy powtórzyć go kilkakrotnie, aby uzyskać najbardziej miarodajny wynik – tłumaczą naukowcy. Koszt dojazdu i ewentualnego noclegu żołnierza pokryje jego jednostka wojskowa w ramach rozliczenia delegacji służbowej. Cywilom koszty zostaną zwrócone z funduszu programu „Afgan”.
Badania potrwają do końca roku, a ich wyniki zostaną podsumowane na początku 2018 roku. – Uzyskane informacje przekażemy lekarzom zajmującym się leczeniem i rehabilitacją poszkodowanych weteranów – zapowiada prof. Gzik. Podpowiedzą im one, jakie podjąć leczenie po przeprowadzonych zabiegach chirurgicznych i jak prowadzić dalszą skuteczną rehabilitację.
Analizy mają też służyć samym badanym. – Dzięki nim dowiemy się, które grupy mięśniowe u weterana trzeba rehabilitować, aby był jeszcze sprawniejszy, a jego ruch bardziej prawidłowy – podaje profesor.
Bezpieczniejsze transportery
Program „Afgan” jest realizowany od ponad trzech lat na zlecenie ministra obrony. W pracach biorą udział specjaliści m.in z: WIM-u, Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Obrony Narodowej, Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej, Politechniki Śląskiej oraz firmy AMZ Kutno.
Podczas prac analizowano już m.in. informacje dotyczące wielkości ładunków, taktyki ich użycia oraz skutków, jakie spowodował wybuch. Wnioski zostaną wykorzystane przy modernizacji transporterów opancerzonych, aby pojazdy były odporniejsze na eksplozje. – Dzięki temu żołnierze uczestniczący w przyszłości w działaniach bojowych będą lepiej chronieni przed wybuchem min i improwizowanych ładunków wybuchowych – podkreśla gen. Gielerak.
Program ma się zakończyć w 2019 roku. Jego koszt to około 30 mln zł. Większość tej sumy – 28 mln zł sfinansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, pozostałe 2 mln wniosą uczestniczące w projekcie instytucje.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze