Cztery punkty zdobyły w ostatniej kolejce dwie wojskowe drużyny – Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria Tomaszów Mazowiecki i Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo. Tomaszowianie wygrali na wyjeździe 4:0 ze Skalnikiem Sulejów, a węgorzewianie zremisowali na własnym boisku 4:4 z Błękitnymi Pasym.
Kawalerzyści walczyli o punkty w rozgrywkach grupy I piotrkowskiej klasy A na boisku Skalnika w Sulejowie. Do przerwy wojskowi prowadzili 2:0. W 25. minucie gola z rzutu karnego strzelił Aleksander Wojewódzki. Natomiast dwie minuty przed gwizdkiem sędziego na przerwę na listę strzelców wpisał się szer. Mateusz Majewski, który zdobył bramkę po rzucie rożnym. W drugiej części gry gole strzelili: w 53. min – Piotr Jaszczyk i w 63. min – st. szer. Łukasz Lewandowski.
– Cieszę się nie tylko ze zdobytych punktów, lecz także z coraz lepszej gry drużyny. Niestety, nie udało się nam wykorzystać kilku stuprocentowych sytuacji. Mogliśmy wygrać ze Skalnikiem przynajmniej 7:0 – mówi st. sierż. Piotr Mostowski, prezes Kawalerii. Prezes był też bardzo zadowolony z powrotu na boisko po przerwie spowodowanej kontuzją st. szer. Łukasza Lewandowskiego. – „Lewy” popisał się efektownym strzałem, po którym prowadziliśmy 4:0. Jego „rogal” zaskoczył bramkarza gospodarzy. Piłka wpadła w samo okienko – dodaje sierżant.
Po 17. kolejce tomaszowianie nadal zajmują drugą pozycję w tabeli. Wojskowi mają 35 punktów i do prowadzącej drużyny z Radzic, która rozegrała o jeden mecz więcej, tracą trzy oczka. Z kolei trzecia drużyna w tabeli – Olimpia Wola Załężna – ma o cztery punkty mniej od tomaszowian. 18. kolejka rozegrana zostanie dopiero w weekend 22–23 kwietnia. Kawaleria walczyć będzie o punkty na stadionie Ośrodka Sportu i Turystyki w Tomaszowie Mazowieckim z drużyną Relaksu Czerniewice. Najbliższy rywal tomaszowian zajmuje czwartą lokatę w tabeli.
Emocjonujące starcie z liderem
Druga wojskowa drużyna – Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo – w ostatniej kolejce była bardzo bliska zdobycia trzech punktów. Do świętowania zwycięstwa w pojedynku z liderem grupy I warmińsko-mazurskiej klasy okręgowej zabrakło węgorzewianom zaledwie 30 sekund. Spotkanie Vęgorii z Błękitnymi Pasym na Stadionie Miejskim w Węgorzewie było niezwykle emocjonujące. Do przerwy goście prowadzili 2:1. Dwie bramki dla Błękitnych zdobył Patrycjusz Malanowski – w 4. i 33. min. Natomiast gola dla gospodarzy strzelił w 24. min Szymon Walaszczyk. Po zmianie stron wyrównującą bramkę zdobył w 52. min Paweł Brandt. Trzy minuty później gola dla Vęgorii strzelił szer. Daniel Maliszewski. W 75. min wynik spotkania wyrównał Patrycjusz Malanowski. Dwie ostatnie bramki padły w doliczonym czasie gry. W 93. minucie na prowadzenie wyprowadził gospodarzy szer. Daniel Maliszewski, a niespełna minutę później wyrównującego gola strzelił Radosław Górecki.
– Do pełni szczęścia zabrakło nam pół minuty – mówi szer. Daniel Maliszewski, który w 93. minucie meczu wykonywał rzut wolny z 22 metrów od bramki rywali. Futbolówka po jego strzale wpadła idealnie między spojeniem słupka z poprzeczką. – Goście w ostatnich sekundach meczu ambitnie walczyli o wyrównanie. Udało im się wywalczyć rzut wolny. Zdaniem obserwatorów sędzia niesłusznie dopatrzył się przewinienia naszego zawodnika. Natomiast chwilę później, przy wykonywaniu wolnego, nie zauważył faulu bramkarza gości na naszym bramkarzu. Arbiter nie przerwał akcji i Górecki zakończył ją bramką – relacjonuje strzelec dwóch goli dla Vęgorii.
Punkt zdobyty w meczu z liderem pozwolił wojskowym awansować z 13. pozycji na 12. W 21. kolejce 15 kwietnia węgorzewianie walczyć będą o punkty w Piszu z drużyną Mazura. Najbliższy rywal Vęgorii zajmuje ósmą lokatę w tabeli.
Osiem goli reprezentantów
22 żołnierzy, którzy w styczniu reprezentowali Wojsko Polskie na II Wojskowym Pucharze Świata w Omanie, w rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 oraz w kolejkach rundy rewanżowej rozegranych awansem jesienią zeszłego roku w sumie zdobyli 84 bramki. Najwięcej goli – 22 – strzelił st. szer. Marcin Żeno, napastnik czwartoligowej Ilanki Rzepin. Po powrocie z Omanu w rundzie wiosennej na listę strzelców wpisało się pięciu z nich. Trzy gole dla Czarnych Żagań (w klasie okręgowej, grupa Zielona Góra) strzelił st. szer. Krystian Chruścicki. Dwie bramki zdobył natomiast dla Promienia Żary (w klasie okręgowej, grupa Zielona Góra) szer. Dariusz Piechowiak. Natomiast po jednym trafieniu odnotowali: mat Mateusz Łuczak (w 19. kolejce III ligi grupy I zdobył bramkę dla Gminnego Klubu Sportowego Przodkowo w wygranym 3:0 meczu wyjazdowym z Bałtykiem Gdynia), st. szer. Marcin Żeno (w 18. kolejce grupy lubuskiej IV ligi zdobył bramkę dla Ilanki Rzepin w spotkaniu z Odrą Bytom Odrzański) i st. szer. Janusz Szkarapat (w 19. kolejce zielonogórskiej klasy okręgowej strzelił gola dla Czarnych Żagań w meczu z Błękitnymi Ołobok).
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze