Od 5 grudnia trwa szkolenie poligonowe żołnierzy 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Nowej Dębie. Podhalańczycy doskonalą kondycję strzelecką i taktykę. Oprócz pododdziałów zmechanizowanych, szkolą się także strzelcy wyborowi.
Strzelcy wyborowi działają skrycie, więc nie zawsze ich widać, a ich szkolenie wymaga cierpliwości i sporych umiejętności. Najłatwiej ich znaleźć na strzelnicy, gdzie już od pierwszego dnia poligonu doskonalili swoje umiejętności w prowadzeniu ognia do celów sylwetkowych rozmieszczonych na nieznanych odległościach. Strzelano z karabinów wyborowych TRG 22/42 Sako, Alex, a strzelcy karabinów Tor (12,7mm) doskonalili swoje umiejętności w strzelaniu na celność i skupienie.
Strzelcy działają zawsze w parach, tak też podczas tych strzelań każdy operował ze swoim obserwatorem wyposażonym w lunetę obserwacyjną. – Zadaniem obserwatora jest obliczanie odległości do celu, podawanie nastaw na odległość i wiatr oraz korygowanie ognia. Niskie temperatury, w jakich strzelają, są dodatkowym utrudnieniem, z którym musieli sobie poradzić – mówi dowódca drużyny strzelców wyborowych st. kpr. Grzegorz Dereń.
Oprócz zajęć ze szkolenia ogniowego strzelcy wyborowi doskonalą swoje umiejętności z maskowania. Działająca w terenie para strzelców dostosowywała swoje maskowanie do danego obszaru. Ten bardzo ważny element jest istotną częścią działań taktycznych, gdyż odpowiedni kamuflaż zapewni działanie bez ryzyka wykrycia, a wymaga sporo pracy.
Podhalańczycy pozostaną na poligonie do połowy grudnia br.
Tekst: kpt. Konrad Radzik
autor zdjęć: st. szer. Bartosz Różański
komentarze