moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polsko-amerykańskie ćwiczenia w Żaganiu

Żołnierze z 3 Amerykańskiej Dywizji Piechoty oraz z 10 Brygady Kawalerii Pancernej przez dwa miesiące ćwiczyli na poligonie w Żaganiu. Stuosobowa grupa bojowa miała do dyspozycji czołgi Abrams, transportery Bradley oraz bojowe wozy piechoty. – To były zajęcia sprawdzające możliwości prowadzenia działań taktycznych – mówi kpt. Tomasz Speina, oficer łącznikowy.

Amerykańska kompania Dark Knights naciera na przeważające siły przeciwnika. Czołgi Abrams M1 prą do przodu, wzbijając tumany kurzu. Trwa bitwa. Słychać wystrzały. Sojusznikom nie udaje się jednak przełamać silnej obrony przeciwnika. Kpt. Colin Baggs wydaje rozkaz i do natarcia ruszają transportery opancerzone Bradley oraz polskie bojowe wozy piechoty.

Dwa kilometry dalej operator bezzałogowego statku powietrznego obserwuje na monitorze działania żołnierzy. Właśnie rozpoczęli oni szturm na budynki, w których przeciwnik zorganizował obronę. Nagle z głośnika radiostacji słychać wezwanie pomocy medycznej. Jeden z amerykańskich żołnierzy został ranny. Do akcji ruszają medycy. Mimo silnego ostrzału załoga transportera opancerzonego M113 z symbolami czerwonego krzyża dociera do poszkodowanego. Pancerna sanitarka bezpiecznie ewakuuje rannego z pola bitwy.

Bitewny epizod zakończył polsko-amerykańskie szkolenie, które trwało na poligonie w Żaganiu od początku lipca. Wzięła w nim udział stuosobowa grupa bojowa w sile kompanii z 3 Amerykańskiej Dywizji Piechoty oraz pluton zmechanizowany z 10 Brygady Kawalerii Pancernej.

Film: Bogusław Politowski/ portal polska-zbrojna.pl

Z Anakondy do Świętoszowa

Wcześniej Amerykanie uczestniczyli w manewrach „Anakonda ’16” na poligonie w Drawsku, a po ich zakończeniu przejechali do Świętoszowa. Tu najpierw szkolili się według własnego programu. W dzień i w nocy prowadzili strzelania z broni indywidualnej i pokładowej oraz z armat czołgów Abrams. W tej fazie ćwiczyły głównie podstawowe komórki pododdziału – załogi, sekcje, obsługi. W kolejnej, już w sierpniu, Amerykanie zgrywali plutony oraz trenowali ich współdziałanie w ramach całej kompanii. I właśnie na tym etapie z amerykańskimi wojskowymi zaczęli ćwiczyć Polacy. A konkretnie pluton zmechanizowany z 10 Brygady Kawalerii Pancernej, dysponujący pięcioma bojowymi wozami piechoty. To pluton, który razem z całym batalionem zmechanizowanym 10 Brygady od stycznia 2017 roku wejdzie w skład Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości NATO (Very High Readiness Joint Task Force), czyli tzw. szpicy Sojuszu.

Z kolei amerykański pododdział, który w strukturach swojego batalionu funkcjonuje jako pancerny, podczas pobytu w Polsce został przeformowany w grupę bojową. Składała się ona z dwóch plutonów pancernych wyposażonych w dziesięć czołgów Abrams M1 i jednego plutonu zmechanizowanego z ośmioma transporterami opancerzonymi typu Bradley. Grupa miała także niewielkie pododdziały wsparcia (m.in. saperów) oraz komponent logistyczny.

Certyfikacja z udziałem Polaków

– Były to zajęcia sprawdzające wyszkolenie sojuszniczego pododdziału i jego zdolność prowadzenia różnych działań taktycznych – wyjaśnia kpt. Tomasz Speina, oficer łącznikowy pomiędzy dowództwem amerykańskim i polskim dowództwem 10 Brygady. Kapitan dodaje, że według naszych norm, była to tzw. certyfikacja pododdziału, którą przeprowadzał zespół amerykańskiego dowództwa batalionu. St. sierż. Mark Martin, podoficer w amerykańskim pododdziale, zapewnia, że szkolenie było bardzo efektywne, a polscy żołnierze „zaprezentowali wysoki poziom profesjonalizmu, zaangażowania i umiejętności”. – Współpraca w działaniach taktycznych i szkoleniowych przebiegała bardzo dobrze – ocenia amerykański podoficer. Dostrzega on jednak konieczność doprowadzenia do kompatybilności sprzętu z tym, którego używają sojusznicy, m.in. z zakresu łączności. Jako przykład podaje bojowe wozy piechoty, które nie mają radiostacji do nawiązywania łączności ze sprzętem amerykańskim, co utrudnia kierowanie walką.

Dobrą opinię o polskich żołnierzach i współpracy z nimi ma dowódca amerykańskiego pododdziału kpt. Colin Baggs. Amerykanin przekonywał, że „zmechanizowanymi dowodzi mu się równie dobrze jak własnymi podwładnymi”. – Moi żołnierze nauczyli się bardzo wiele podczas współpracy z Polakami na ćwiczeniach „Anakonda ’16” i teraz na żagańskim poligonie – podkreślał kpt. Baggs. Oficer, który w Polsce był już kilkakrotnie, a jesienią ubiegłego roku spędził trzy miesiące w Żaganiu, uważa, że to dokonały poligon do ćwiczeń. – To trudny, piaszczysty teren, więc z punktu widzenia szkoleniowego jest dobry. Im żołnierze mają trudniej, tym więcej mogą się nauczyć – wyjaśnia oficer.

Współpracę polsko-amerykańską chwali również polski dowódca plutonu por. Łukasz Stelmasiak. Według niego, żołnierze z obu państw są na podobnym poziomie wyszkolenia. – Oni mają lepszy sprzęt, my mamy lepsze procedury. Na przykład potrafimy zorganizować lepsze punkty kontroli na drogach i dokładniej przeszukiwać pojazdy, co zapewnia większe bezpieczeństwo w terenie, w którym działamy – zauważa polski oficer.

Pobyt żołnierzy amerykańskich w Świętoszowie zakończy się w połowie września. Zaraz po ćwiczeniach certyfikujących rozpoczęli oni przygotowania do powrotu do bazy w Niemczech. Sprzęt zostanie wysłany transportem kolejowym.

Wkrótce po wyjeździe żołnierzy US Army do Świętoszowa przyjedzie niemiecka kompania pancerna z czołgami Leopard 2A5, która na poligonie pozostanie do grudnia. – Jesteśmy zadowoleni z tak intensywnego sojuszniczego szkolenia. Nasi dowódcy szczebla taktycznego uczą się działania w strukturach międzynarodowych. Takie szkolenia pozwalają doskonalić procedury NATO, a także szlifować język – podsumowuje gen. bryg. Maciej Jabłoński, dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


Zmiany w prawie 2025
 
Wojsko potrzebuje lotnisk
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Turecki most nad Białą Lądecką
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Dzieci ze Stronia Śląskiego mają nowe przedszkole
Dziki zachód na wschodzie II RP
Zawiszacy na ratunek
To nie mogło się udać, ale…
Wojsko gra z WOŚP-em
Najnowsze Abramsy dla polskiej armii
Symulator w nowej odsłonie
Bezpieczeństwo na Bałtyku
Trenuj jak żołnierz
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Morze ruin, na których wyrosło życie
Cztery medale biegaczki „armii mistrzów”
Hub w Rzeszowie pod parasolem ochronnym
Trump ogłasza złotą erę Ameryki
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
„Feniks” rozwija skrzydła w Stroniu Śląskim
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Lotnicy i Bayraktary z misją w Turcji
Znaki do zmiany. Ze względu na tradycję i bezpieczeństwo
Na zawsze w naszej pamięci
Monument bezimiennego bohatera
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Generacje obok siebie
Starty na medal w short tracku, biegach narciarskich i snowboardzie
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Kluczowy partner
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Z misją wracają do Rumunii
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Latamy, kochamy to i jeszcze nam za to płacą!
Atak na cyberpoligonie
Siedząc na krawędzi
Granice są po to, by je pokonywać
Polska w gotowości
Premier: bezpieczeństwo przede wszystkim!
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Ratownicy pod presją czasu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Kwalifikacja po raz szesnasty
Rozgryźć Czarną Panterę
„Popcorny” niemile widziane
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Nie walczymy z powietrzem
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO