moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Odnaleziono grób mjr. „Hubala”?

76 lat temu zginął mjr Henryk Dobrzański „Hubal", ostatni żołnierz II Rzeczypospolitej, który nie złożył broni po kampanii wrześniowej. Do dziś nieznane jest miejsce, w którym Niemcy pochowali jego szczątki. Grobu szukali: rodzina, podkomendni, historycy. Być może sprawa zostanie wyjaśniona dzięki pasjonatom historii, którzy prowadzili prace na cmentarzu w Inowłodzu.


– Mamy nadzieję, że nasze badania odkryją w końcu tajemnicę grobu mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” – mówi Dariusz Szymanowski, prezes Stowarzyszenia „Wizna 1939” i Fundacji „Honor, Ojczyzna” im. Majora Władysława Raginisa.

Członkowie Fundacji na cmentarzu parafialnym w Inowłodzu w Łódzkiem szukali szczątków mjr. „Hubala”, legendarnego żołnierza poległego w 1940 roku.

Ostatni żołnierz

Henryk Dobrzański był żołnierzem Legionów Polskich, brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej. W okresie międzywojennym służył m.in. w 20 Pułku Ułanów, a jako świetny jeździec startował w wielu konkursach hippicznych.

W kampanii wrześniowej był zastępcą dowódcy 110 Pułk Ułanów. Po agresji Związku Sowieckiego na Polskę oddział rozwiązano, jednak część żołnierzy pod dowództwem mjr. Dobrzańskiego pozostała w lesie. Kontynuowali walkę, czekając na ofensywę atlantycką na Zachodzie, której spodziewano się na wiosnę 1940 roku.

– Munduru do śmierci nie zdejmę – taką obietnicę major złożył żołnierzom, organizując Oddział Wydzielony Wojska Polskiego. „Hubalczycy” walczyli w Górach Świętokrzyskich i w okolicach Spały, zadając Niemcom spore straty. Okupanci za wszelką cenę starali się schwytać lub zabić majora. Udało im się to 30 kwietnia 1940 roku. „Hubal” zginął podczas ostrzału pod wsią Anielin koło Opoczna.

– Do historii major przeszedł jako ostatni żołnierz II Rzeczypospolitej, który nie złożył broni po przegranej kampanii wrześniowej i stał się przez to symbolem niezłomności i uporu w walce do końca – mówi Łukasz Ksyta, autor książki „Major Hubal – historia prawdziwa”.

Co roku w rocznicę śmierci oficera Starostwo Powiatowe w Opocznie organizuje w Anielinie Dzień Pamięci o Majorze. W tym roku zaplanowano polową mszę, apel pamięci i składanie wieńców przy Szańcu Hubala, symbolicznej budowli upamiętniającej śmierć majora.

Ukryta mogiła

Niemcy po zabiciu Hubala wystawili jego zwłoki na widok publiczny. „Na wprost bramy cmentarnej leżały na chłopskiej baranicy zwłoki mężczyzny z brodą, w mundurze wojskowym i w długich butach. Niemcy nie rozpędzali gromadzących się ludzi. Zależało im widocznie, aby mieszkańcy Tomaszowa przekonali się naocznie, że Hubal nie żyje” – pisał we wspomnieniach Zbigniew Wroniszewski, hubalczyk.

Potem okupanci – prawdopodobnie, aby nie dopuścić do kultu – pochowali majora w nieznanym miejscu. Pierwsza informacja o grobie mjr. „Hubala” pojawiła się w 1942 roku. Miał on znajdować się w Tomaszowie Mazowieckim w koszarach niemieckiej 372 Dywizji Piechoty. Po wojnie – na prośbę rodziny zabitego – przeszukano ten teren, ale szczątków nie znaleziono.

W latach siedemdziesiątych grobu dowódcy szukał jego żołnierz Jan Sekulak. Korespondował z Heinrichem Schreihagem, byłym dowódcą zwiadu 372 Dywizji Piechoty Wehrmachtu, której pułki brały udział w akcji przeciwko oddziałowi „Hubala”. Niemiec wskazał kilka miejsc w okolicach Tomaszowa, poszukiwania zakończyły się jednak fiaskiem.

Kolejną osobą, która w połowie lat osiemdziesiątych w lasach niedaleko Tomaszowa szukała grobu majora, był jego wnuk Henryk Sobierajski. Zarówno jego starania, jak i poszukiwania prowadzone przez radiestetów okazały się bezskuteczne.

W 2006 roku pojawiła się w prasie informacja o pochowaniu mjr. „Hubala” koło plebani w Wąsoszu niedaleko Częstochowy. Po ekshumacji odnaleziono tam jednak szczątki z przełomu XVII–XVIII wieku.

Ślad w Inowłodzu

Ostatnio miejsce rzekomego pochówku Henryka Dobrzańskiego na cmentarzu w Inowłodzu koło Spały wskazało dwóch członków rodziny Stanisława Kowalskiego, który w 1940 roku miał brać udział w pogrzebie. Według jego relacji major spoczął w rodzinnym grobowcu Kowalskich w Inowłodzu. Sprawę utrzymywano w tajemnicy.

– Taką wersję potwierdza kilka osób: prof. Marek Kowalski, wnuk Stanisława Kowalskiego, i Paweł Beuth, któremu historię opowiedział jego teść Jan Kowalski, syn Stanisława – mówi Szymanowski.

Po śmierci pierwszej żony Kowalskiego ciało majora przeniesiono w pobliże muru okalającego cmentarz. W latach osiemdziesiątych w miejscu, w którym miały spoczywać szczątki mjr. „Hubala”, powstał nowy grobowiec. Pracujący przy nim robotnicy znaleźli dużo ludzkich kości, które pochowano nieopodal, a miejsce oznaczono kamienną tablicą.

Doniesienia te postanowili sprawdzić członkowie Stowarzyszenia „Wizna 1939” i założona przez nich Fundacja „Honor, Ojczyzna”. Po uzyskaniu zezwolenia wojewody łódzkiego przeprowadzili na cmentarzu wstępne prace. Odnaleźli niewielki fragment kości czaszki. Podczas drugiego etapu natrafiono na dwa kolejne drobne fragmenty ludzkich kości. Ostatnie prace wykonano w połowie kwietnia. Przy cmentarnym murze znaleziono prawie kompletny szkielet: kości długie, żuchwę z zębami, część czaszki, piszczele. – Po wstępnej ocenie antropolog stwierdził, że kości należą do mężczyzny w wieku 40–50 lat – mówi Ksyta, który był obecny podczas poszukiwań.

Czy są to szczątki majora Hubala, potwierdzą dopiero badania DNA. Materiał porównawczy przekazała córka majora Krystyna Dobrzańska-Sobierajska oraz wnuk. – Badania mogą potrwać kilka tygodni, pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość – mówi Szymanowski. Zapewnia, że nawet jeśli wynik będzie negatywny, Fundacja będzie kontynuowała poszukiwania szczątków słynnego majora.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia, Marta Szymanowska

dodaj komentarz

komentarze

~lost
1482125460
w Inowłodzu spoczywał nie Hubal ale jego żołnierz kpr. Antoni Kossowski („Ryś”)
7D-47-FA-14
~GREG
1475006400
JAKIEŚ 10 LAT TEMU, W WAKACJE SPACEROWAŁEM W NIEDZIELĘ PO POŁUDNIU PO TYM CMENTARZU. W PEWNYM MOMENCIE ZACZEPI MNIE STARSZY PAN I ZACZĄŁ OPOWIADAĆ HISTORIĘ O POCHOWANYCH TAM POLEGŁYCH. NP. JEDEN JECHAŁ MĘŻCZYZNA JECHAŁ ROWEREM KUPIĆ ŁĄKĘ I POMIMO OSTRZEŻEŃ ZIGNOROWAŁ OBECNOŚĆ NIEMCÓW... OPOWIADAŁ MI RÓWNIEŻ O GROBOWCU RODZINY KOWALSKICH,; OBYDWIE MŁODE KOBIETY ZMARŁY W NASTĘPSTWIE ABORCJI. W PEWNYM MOMENCIE PODSZEDŁ DO NAS DRUGI STARSZY MĘŻCZYZNA I POLECIŁ SIĘ ZAMKNĄĆ MOJEMU PRZEWODNIKOWI... MOIM ZDANIEM MIEJSCOWA LUDNOŚĆ WIE O CZASACH WOJNY BARDZO WIELE TYLKO MOŻE CZEGOŚ SIĘ BOJĄ, A MY NIE UMIEMY SŁUCHAĆ
CA-48-FE-64

Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
 
Olympus in Paris
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Rosomaki na Litwie
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Polska liderem pomocy Ukrainie
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Szkolenie 1000 m pod ziemią
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Polskie „JAG” już działa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Breda w polskich rękach
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rajd pamięci i braterstwa
Nominacje generalskie na 106. rocznicę odzyskania niepodległości
Olimp w Paryżu
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Ostrogi dla polskich żołnierzy
Święto marynarzy po nowemu
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Namiastka selekcji
Snipery dla polskich FA-50
Zmiana warty w PKW Liban
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Zagrożenie może być wszędzie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Polski wkład w F-16
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Kleszcze pod kontrolą
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Witos i spadochroniarze
Karta dla rodzin wojskowych
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Żeby nie poddać się PTSD
Ogień nad Bałtykiem
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Czworonożny żandarm w Paryżu
The Power of Buzdygan Award
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO