11 listopada 1918 roku, czyli dzień, w którym Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu dowództwo nad polskim wojskiem, stał się symbolem odzyskania przez nasz kraj wolności. Jednak ta data nie od razu została oficjalnym świętem państwowym. Stało się tak dopiero w 1937 roku, czyli prawie 20 lat później.
Warszawa, 10 listopada 1918 rok. Z więzienia w Magdeburgu wraca brygadier Józef Piłsudski. Na ulicach miasta witają go tłumy. „Dzień przyjazdu Komendanta oznacza początek nowej epoki dziejów naszych” – pisze w odezwie Polska Organizacja Wojskowa. Od tego momentu wydarzenia nabierają tempa.
Piłsudski rozpoczyna negocjacje z niemiecką Centralną Radą Żołnierską. Rozmowy dotyczą wycofania wojsk byłego zaborcy z Królestwa Polskiego. W nocy z 10 na 11 listopada warszawiacy rozbrajają pierwszych niemieckich żołnierzy. Następnego dnia Rada Regencyjna przekazuje Komendantowi dowództwo nad polskim wojskiem. – 11 listopada 1918 roku jako data naszego Narodowego Święta Niepodległości został wybrany przed wojną bardzo symbolicznie – mówi Dariusz Jakubowski, historyk I wojny światowej.
Daty wolności
Dariusz Jakubowski podkreśla, że w ciągu dwóch dni Polacy w pełni uświadomili sobie fakt, że właśnie odzyskali niepodległość po 123 latach rozbiorów. „Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo!” – opisywał tamte dni legionista Jędrzej Moraczewski.
– Tak naprawdę odzyskiwanie wolności było całym procesem i trudno wskazać dzień przełomowy – zaznacza jednak Jakubowski. Jednym z ważnych wydarzeń było powstanie w Lublinie tymczasowego rządu Ignacego Daszyńskiego (w nocy z 6 na 7 listopada) czy proklamowanie niepodległości Polski 7 listopada przez działającą w Warszawie Radę Regencyjną. Pięć dni później Rada powierzyła Piłsudskiemu misję tworzenia rządu, a 14 listopada rozwiązała się, przekazując mu pełnię władzy nad państwem. – Kolejne ważne daty to 15 listopada, kiedy Polska formalnie stała się republiką, oraz następny dzień, w którym Piłsudski podpisał depeszę notyfikującą powstanie niepodległego państwa polskiego – wymienia historyk.
Zasługi Marszałka
W okresie międzywojennym rocznicę 11 listopada obchodzono głównie jako święto wojskowe. Z tej okazji Piłsudski odbierał w Warszawie defilady na placu Saskim lub na Polu Mokotowskim. W tym czasie większe znaczenie przywiązywano do obchodzonego 15 sierpnia Święta Żołnierza. Upamiętniało ono zwycięską Bitwę Warszawską z 1920 roku.
Dopiero 19 lat po odzyskaniu niepodległości, 23 kwietnia 1937 roku, polskie władze wybrały 11 listopada jako święto narodowe. Nawiązywało ono do wydarzeń międzynarodowych – to właśnie tego dnia we Francji Niemcy podpisały kapitulację kończącą I wojnę. – Innym powodem takiego wyboru było powiązanie odzyskania niepodległości z zasługami marszałka Piłsudskiego – dodaje historyk.
Nowe święto w II Rzeczpospolitej było obchodzone tylko dwa razy. Mimo tego podczas okupacji hitlerowskiej Polacy o nim nie zapomnieli i tego dnia na murach pojawiały się napisy „Jeszcze Polska nie zginęła” i znak Polski Walczącej.
W czasach PRL-u narodowe święto przeniesiono na 22 lipca – w rocznicę ogłoszenia w 1944 roku manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Po 1989 roku przywrócono państwowe obchody Święta Narodowego 11 listopada na pamiątkę wydarzeń z 1918 roku.
O 11 listopada 1918 roku napisano całe tomy. Bo choć na ostateczne zwycięstwo pracowało kilka pokoleń, dzień ten stał się narodowym symbolem tego, za co tak wielu oddało życie – niepodległości. Dziś w całej Polsce celebrujemy jej odzyskanie. Ale zanurzając się w historii, pamiętamy o tym, że wolność jest także zadaniem dla pokolenia naszego i pokoleń przyszłych. Jednodniówka, którą możecie Państwo obejrzeć poniżej, jest właśnie o tym. Połączyliśmy w niej treści współczesne z formą archiwalną i tekstami z czasów, gdy nasza niepodległość rodziła się na nowo. Chcieliśmy w ten sposób podkreślić, że historię tworzy każdy z nas – tu i teraz.
autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe
komentarze