Nawet 900 zł dostaną od września komandosi z zespołów bojowych FORMOZY i JWK Lubliniec. Dodatki służbowe otrzymają także żołnierze AGAT-u, NIL-a i 7 Eskadry Działań Specjalnych, którym dotąd takie pieniądze nie przysługiwały. Rozporządzenie w sprawie podwyżek podpisał właśnie minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Dodatkowe pieniądze mają być motywacją dla żołnierzy, którzy pełnią najcięższą i najbardziej niebezpieczną służbę, czyli operatorów zespołów bojowych. Na dodatek służbowy mogą także liczyć instruktorzy, którzy szkolą żołnierzy biorących bezpośredni udział w działaniach bojowych. Dlaczego akurat oni? – Żołnierze jednostek specjalnych wykonują zadania szczególnie niebezpieczne i wymagające specjalnych predyspozycji, zajmują się również zwalczaniem zagrożeń terrorystycznych w czasie pokoju, stąd naturalna konieczność dodatkowej gratyfikacji takich umiejętności – tłumaczy Jacek Sońta, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej.
W ten sposób resort chce także zachęcić żołnierzy do pozostania dłużej w służbie. – Szkolenie i proces osiągania wymaganych umiejętności jest czasochłonny i kosztowny. Stąd najlepiej, by doświadczeni żołnierze pełnili służbę dłużej na stanowiskach liniowych związanych bezpośrednio z działaniami bojowymi. Inicjatywa preferuje więc tych żołnierzy, którzy na takich stanowiskach chcą pozostać i będą jeszcze podnosili swoje umiejętności specjalistyczne – podkreśla Jacek Sońta.
Wysokość wypłacanych dodatków będzie zależała od jednostki, w której służą żołnierze, oraz od charakteru zadań, jakie wykonują. I tak, operatorzy zespołów bojowych FORMOZY i JWK Lubliniec mogą liczyć na dwukrotnie wyższy dodatek służbowy, niż mieli dotychczas: zamiast 450 złotych otrzymają nawet 900 zł. Jednak o tym, jaką konkretnie sumę dostanie żołnierz, zdecyduje dowódca jednostki.
– Zwiększenie kwoty dodatku służbowego dla żołnierzy JWK na pewno podniesie poziom pełnienia służby żołnierzy, ponadto wyrówna warunki służby w poszczególnych jednostkach specjlanych, choć do pełni szczęścia brakuje pełnego wyrównania dodatków – mówi mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński, były oficer JWK Lubliniec. – Uważam, że to dobry krok, choć następny powinien zniwelować w ogóle różnice w dodatkach – dodaje.
Minister obrony zdecydował, że dodatki służbowe będą również otrzymywali komandosi JW AGAT, JW NIL oraz 7 Eskadry Działań Specjalnych. Dotychczas operatorom tych jednostek taki dodatek nie przysługiwał. Zgodnie z rozporządzeniem można im przyznać do 450 zł.
Podwyżki dostanie około 1640 komandosów. W sumie z budżetu MON pójdzie na ten cel około 10 mln zł.
Rozporządzenie nie dotyczy natomiast operatorów GROM-u, których sytuacja finansowa i tak jest uważana za najlepszą spośród wszystkich jednostek specjalnych. Wprawdzie ich dodatek służbowy to 450 zł, jednak komandosi tej formacji otrzymują również „dodatek specjalny z tytułu wykonywania zadań polegających na bezpośrednim fizycznym zwalczaniu terroryzmu lub szkolenia się w tym zakresie”. Jego wysokość waha się od 1,2 tys. zł do 3,3 tys. złotych.
Rozporządzenie podpisali ministrowie pracy i polityki społecznej oraz obrony narodowej. Wejdzie ono w życie 14 dni po opublikowaniu.
autor zdjęć: Michał Zieliński
komentarze