– Kawalerzysta musi napotkać przeszkody, które musi sam pokonywać. Chodzi tu zatem o ćwiczenie woli, a nie łamanie jej. To motto przyświecało zakończonemu szkoleniu poligonowemu ułanów z 15 Batalionu Ułanów Poznańskich.
Przez półtora tygodnia żołnierze 15 Batalionowego Zgrupowania Taktycznego (15 bZT) doskonalili swoje umiejętności podczas szkolenia poligonowego na żagańskim poligonie. Całością przedsięwzięć dowodził major Krzysztof Bubel, zastępca dowódcy szefa sztabu 15 bUP.
Głównym celem szkolenia była realizacja zadań ogniowych oraz koordynacja działań z pododdziałami wsparcia i osłony w ramach batalionowego zgrupowania taktycznego. – Poligon był doskonałą okazją do zgrywania oraz integrowania elementów 15 bZT zgodnie z przyjętą strukturą szkoleniową na 2014 rok – ocenił major Krzysztof Bubel.
Działania pododdziałów ogólnowojskowych wspierane były przez 1 baterię przeciwlotniczą (1 bplot) dywizjonu przeciwlotniczego, dowodzoną przez porucznika Marcina Kaczmarczyka oraz 1 baterię artylerii samobieżnej (1 bas) 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej pod dowództwem podporucznika Damiana Smejlisa.
Pierwszym ważnym zadaniem było bezkolizyjne przemieszczenie sił i środków do rejonu poligonu. Odbyło się ono transportem kombinowanym: część pojazdów przemieściła się na kołach, a część kolejowym transportem operacyjnym. Dzięki właściwej organizacji i dyscyplinie wykonawczej oraz odpowiedniemu przygotowaniu żołnierzy pod komendą rotmistrza Wojciecha Kuflińskiego udało się osiągnąć wysoki poziom realizacji zadania.
Kolejne zadania realizowane podczas szkolenia związane były głównie z wykonywaniem strzelań z wozów bojowych oraz wykonywaniem zadań ogniowych w czasie prowadzonych ćwiczeń w kierowaniu ogniem plutonu w obronie w dzień i w nocy. Ważnym przedsięwzięciem była także realizacja zadań ogniowych przez pododdziały wsparcia: 1 bas oraz 3 kompanię wsparcia we współdziałaniu z pododdziałami ogólnowojskowymi, a także realizacja osłony przeciwlotniczej prowadzona przez 1 bplot przez cały okres szkolenia poligonowego.
Pluton rozpoznawczy pod dowództwem podporucznika Tomasza Drążkiewicza po raz pierwszy miał okazję wykonać strzelanie z KTO Rosomak. Dodatkowo zwiadowcy 15 bZT przeszli trudne i wyczerpujące szkolenie taktyczne, ciągle podnosząc swoje umiejętności. – Podczas następnego szkolenia poligonowego zorganizowane zostaną zajęcia koordynujące działanie mojego plutonu rozpoznawczego z plutonami zmechanizowanymi – podkreślił dowódca plutonu rozpoznawczego.
Pomimo ciężkich warunków atmosferycznych – śniegu i bardzo niskich temperatur – wszyscy żołnierze batalionu wykazali się dużym zaangażowaniem i profesjonalizmem podczas szkolenia. W trakcie szkolenia nie obyło się bez drobnych potknięć, jednak żołnierze pododdziału kultywującego tradycje ułańskie postępują zgodnie z zasadą opisaną w „Instrukcji szkolenia kawalerii” z 1937 roku: „Kawalerzysta musi napotkać przeszkody, które musi sam pokonywać. Chodzi tu zatem o ćwiczenie woli, a nie łamanie jej”.
Osiągnięte wyniki szkoleniowe oraz zdobyte doświadczenie będzie z całą pewnością skutkowało realizacją zadań na jeszcze wyższym poziomie podczas kolejnego szkolenia poligonowego, gdzie plutony zostaną poddane certyfikacji.
Tekst: ppor. Milena Pawlak
autor zdjęć: archiwum 15 bUP
komentarze