Każdemu żołnierzowi, niezależnie od rodzaju urlopu, z jakiego będzie chciał skorzystać, będzie przysługiwała gratyfikacja urlopowa. Wniosek o jej wypłatę wojskowy będzie musiał złożyć nie wcześniej niż na 30 dni przed rozpoczęciem urlopu i nie później niż dwa tygodnie po jego zakończeniu. Przygotowany przez MON projekt zmian w przepisach trafił do uzgodnień międzyresortowych.
Mundurowi bez względu na dochody w rodzinie co roku otrzymują z budżetu MON dodatkowe pieniądze z tytułu urlopu wypoczynkowego. Wysokość gratyfikacji zawsze wynosi 35 procent najniższego wynagrodzenia zasadniczego żołnierza zawodowego, obowiązującego 1 stycznia danego roku kalendarzowego. W związku z tym, że tegoroczne pensje pozostają bez zmian, nie zmieni się także kwota, którą otrzymają żołnierze w związku z planowanym urlopem. Każdemu wojsko wypłaci 875 zł na osobę w rodzinie. W praktyce żołnierz, który ma żonę i dziecko, dostanie ponad 2 tysiące 600 złotych brutto.
MON planuje jednak zmiany dotyczące wypłat. – Gratyfikacja przysługuje żołnierzowi w przypadku co najmniej pięciodniowego urlopu wypoczynkowego. Były problemy, jak interpretować np. urlopy wychowawcze czy rodzicielskie. Projektowane zmiany mają poszerzyć katalog „dni wolnych”, za które żołnierzowi przysługiwałaby gratyfikacja – tłumaczy płk Marian Babuśka, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych.
W odniesieniu do aktualnego stanu prawnego przewidziano, że wniosek o wypłatę gratyfikacji żołnierz będzie mógł złożyć bez względu na tytuł planowanej przerwy w służbie. Oznacza to, że pieniądze dostaną ci, którzy wybierają się nie tylko na urlop wypoczynkowy, ale także np. dodatkowy urlop wypoczynkowy, macierzyński, rodzicielski czy wychowawczy.
Do planowanych zmian przygotowanych przez MON swoje uwagi na etapie uzgodnień międzyresortowych zgłosiło Ministerstwo Finansów. – Mając na uwadze aktualny stan prawny oraz fakt, iż w odniesieniu do innych służb mundurowych analogiczne świadczenie pieniężne określone jako „dopłata do wypoczynku” jest ściśle związane z nabytym w danym roku prawem do urlopu wypoczynkowego, proponuję pozostawienie dotychczasowego rozwiązania w tym zakresie – napisała Hanna Majszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Jak tłumaczy pułkownik Babuśka, zmiana, którą zaproponowało MON, w żaden sposób nie zwiększy ponoszonych z tego tytułu przez budżet kosztów. – Każdy żołnierz otrzymuje taką gratyfikację tylko raz w roku. Nawet jeśli nie korzysta z urlopu w danym roku kalendarzowym, pieniądze i tak zostaną mu wypłacone – mówi przewodniczący konwentu.
Inne zmiany zaproponowane przez MON mają usprawnić wypłatę pieniędzy dla żołnierzy. By uniknąć składania wniosków ze znacznym wyprzedzeniem, resort zaproponował, by wniosek o gratyfikację urlopową żołnierz składał nie wcześniej niż na 30 dni przed rozpoczęciem urlopu i nie później niż 14 dni po jego zakończeniu.
Gratyfikacja będzie, jak dotąd, wypłacana na wniosek żołnierza w ciągu dwóch tygodni od złożenia dokumentów. Ci, którzy wniosku nie złożą, pieniądze otrzymają do końca stycznia roku następnego.
Zmiany przewidują także, aby żołnierzom zwalnianym ze służby zawodowej gratyfikacja była wypłacana razem z odprawą. Ma to pozwolić na zachowanie jednolitości terminu wypłat wszystkich należności z tytułu zwolnienia.
autor zdjęć: www.dwwam.pl
komentarze